Kategorie
Bez kategorii

Tydzień 41

„muzyka”

Jakub

Temat:
Kocham muzykę. Od dzieciństwa odgrywa ona ważną rolę w moim życiu. Pamiętam jak na magnetofonie słuchałem kaset Michaela Jacksona, Depeche Mode, czy polskiego Perfectu. Później ta pasja się pogłębiła. Przez chwilę pracowałem nawet nad reaktywacją w Polsce fabryki płyt winylowych. Dokładnie pamiętam jak w moim ówczesnym komputerze miałem zainstalowany program iTunes, który pięknie pokazywał okładki płyt. Identycznie to wyglądało w iPadach i nazywało się Cover Flow. To dzięki temu dokładnie kojarzę okładki moich ulubionych płyt.

Zbieranie danych:
Po prostu sięgnąłem pamięcią do płyt, które z różnych względów były dla mnie ważne. Szukałem w głowie ich tytułów i przypominałem sobie wygląd okładek (pomagał mi oczywiście internet). Następnie jak najwierniej starałem się je przerysować. Byłem przygotowany na 140 tytułów, ostatecznie udało mi się skojarzyć 79.

Rysowanie:
Trwało długo, ale podzieliłem sobie ten proces na praktycznie całą niedzielę. Dawało mi to frajdę i nie będę ukrywał… pomogła mi trochę moja dziewczyna Agata.

Kartka Klaudii:
Rzeczywiście ten wykres przypomina mi moją rodzinną kolekcję kaset. Czy ktoś jeszcze pamięta, że czasami do przewijania używało się długopisu 🙂 Myślę, że słucham częściej muzyki niż Klaudia. W pracy, praktycznie przez cały czas leci Newonce Radio. Jednak na pewno mniej tańczę :/ Czego, dla jasności, bardzo żałuję 🙂

Proces:

Klaudia

Temat:
Totalnie uwielbiam słuchać muzyki, szczególnie w ostatnim, pandemicznym roku (który pokrywa się również ze startem regularnej subskrypcji Spotify – to pewnie nie przypadek ;)). Uwielbiam muzykę, mimo że de facto się na niej nie znam, nie interesuje mnie proces jej powstawania, nie śledzę życia artystów ani nowinek z branży.

Muzyka towarzyszy mi najczęściej w pracy, gdzie pomaga mi się skupić i wyciszyć. Kocham muzykę filmową i klasyczną, jest dla mnie najbardziej emocjonalna. 

Podczas pandemii zaczęłam również więcej tańczyć w domu (głównie do moich ulubionych przebojów z lat 60-70-80-90) i bardzo cenię te momenty oderwania od innych obowiązków!

Zbieranie danych:
Zapisywałam gdzie i kiedy słuchałam muzyki. Wiedziałam, że praca będzie najobszerniejszą kategorią, ale chciałam sprawdzić, jak wypadnie porównanie z innymi kategoriami.

Rysowanie:
Tak, chyba się stęskniłam za wykresem słupkowym! Jednocześnie chciałam, aby pocztówka nawiązywała do tematu. W sumie kartka wyszła całkiem zwyczajna, ale jestem z niej zadowolona. Ułożenie „bloków” przypomina mi nieco kasety, których słuchałam na początku podstawówki.

Kartka Jakuba:

Wow. Naprawdę wow. To nie jest wydrukowane? Niezwykła kartka. Bardzo mi się podoba. Nie sądziłam, że na małej pocztówce zmieści się tak wiele szczegółów. I mam jeszcze osobistą refleksję: nie pamiętam żadnej okładki albumu ze swojego życia. Ja chyba nigdy na to nie zwracałam uwagi.

Proces: