Kategorie
Bez kategorii

Tydzień 42

„śmiech”

Jakub

Temat:
Oj… myślę, że dużo u mnie w życiu śmiechu. Ba… jestem od niego uzależniony. Cieszy mnie ludzka kreatywność widoczna w memach. Czuję się ich koneserem. Do życia staram się podchodzić ze zdrowym dystansem i optymizmem, myślę że symptomem tego jest moje poczucie humoru w rozmowach z innymi. Nierzadko powoduje on sporo śmiechu. Zebrane dane temu dowodzą.

Zbieranie danych:
Przez cały tydzień starałem się rejestrować ilość i źródło „śmiechów”. Zapisywałem tylko te, po których od razu przypomniałem sobie, że muszę je zapisać. Myślę, że mogłem pominąć max. 10% „śmiechów”.

Rysowanie:
Niestety nie miałem w tym tygodniu czasu na eksperymentowanie, dlatego zastosowałem prosty wykres słupkowy.

Kartka Klaudii:
Ciekawe, że obydwoje podeszliśmy do tematu w zakresie zbadania źródeł śmiechu. Muszę przyznać, że kartka Klaudii skuteczniej prezentuje dane. Na siłę mogę doszukać się jednego mankamentu 😉 Dane nie są posegregowane od największego do najmniejszego.

Proces:

Klaudia

Temat:
Śmiech… W sumie to nie miałam pojęcia, jak często się śmieję. Chodzi mi o prawdziwy śmiech, szczery i bez zahamowań. Ten tydzień uświadomił mi, że zdecydowaną większość wybuchów śmiechu zawdzięczam mojej trzyletniej córce, która opowiada coraz ciekawsze historie. Odkrywa język polski, testuje różne połączenia słów, a ja staram się nie śmiać zbyt głośno 🙂

Zbieranie danych:
Zdecydowałam, że będę liczyć jedynie tzw. wybuchy śmiechu. W sumie zebrało się ich całkiem sporo. Wyniki mnie zaskoczyły. Gdy patrzę na dane, nie wydaje mi się to dziwne, jednak naprawdę chyba nie uświadamiałam sobie, o ile bardziej puste byłoby moje życie bez Niny.

Rysowanie:
W tym tygodniu brakowało mi pomysłów. W końcu, zrezygnowana, wybrałam prosty wykres typu treemap, aby pokazać, komu zawdzięczam dobry humor. Wykres dodatkowo wzbogaciłam o uśmiechnięte buzie, które jednocześnie pokazują, ile wybuchów śmiechu miałam w zeszłym tygodniu. 

Zauważyłam, że bardzo lubię używać linijki i kalkulatora podczas tworzenia kartek – sięgam po te narzędzia przy większości pocztówek 🙂 Chyba do końca życia nie zapomnę wymiaru kartki A6.

Kartka Jakuba:

Ile memów! Jakub, wysyłaj mi najśmieszniejsze :-)! Po zobaczeniu pocztówki nieco się zawstydziłam, że u mnie tak monotematycznie, ale to chyba kwestia tygodnia i braku kontaktów na żywo.

Proces: